sobota, 7 stycznia 2012

Dysproporcja rozmiaru

... nie zawsze psuje kompozycję ;-)
(październik 2007)

8 komentarzy:

  1. Jeden obraz - jeden temat. Tak mądrzy ludzie mówią. Ale nie słyszałem żeby mówili jeden obraz - słuszne proporcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jeśli o kilofach mówimy, to polecam komedię familijną "Krwawe Walentynki"- ubaw po pachy a nawet po pachwiny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie to bardziej na kotwiczkę wygląda, ale ja się tam nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może być to parasol w przekroju również.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Panom bardzo. To jest być może taka część od zegarka, tradycyjnego zresztą, też bodajże kotwiczką nazywana ;-)
    W kompozycji kilka herezji się znajdzie, ale po cóż są w końcu zasady...
    Pozdrawiam W.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem, że to kotwica, ale skojarzenia z kilofem naszły mnie w 0,00000000000001 sekundy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marcin, głodnemu... kilof na myśli, albo jakoś podobnie ;-)

    OdpowiedzUsuń